Jechaliśmy pociągiem na urodziny Kacpra. To było super! W czasie imprezy Pan Jasiu dzwonił do Pani Gosi czy wystarczy nam pieniędzy na drogi powrót taksówką... Jedliśmy smakołyki: ten tort, który widać na zdjęciu. Babcia Kacpra piekła dla nas kiełbaski. Było ciepło, miałem krótkie rękawy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz