czwartek, 30 października 2014

teatr na ul. Wietora

My jechaliśmy do teatru po śniadaniu o godzinie 9.00. Było super. Podobał mi się występ koleżanki - Edyty. Fajne było krzyczenie na kolegów. To była rozmowa. Maciek nie krzyczał. Chce jeszcze jechać do teatru.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz